Od początku tygodnia trwa jakaś posucha jeśli chodzi o ciekawe wieści dotyczące gier. W końcu co nas, graczy interesują przetasowania na szczycie takich korporacji jak Electronic Arts czy Square Enix? Czy ma to jakieś większe znaczenie np. dla naszych portfeli? Nie sądzę.

A co słychać u mnie? 

Przede wszystkim dzielnie wykorzystuję wolne dni do nadrabiania "zaległości" w grach. Udało mi się ukończyć kampanię w Starcraft II: Heart of The Swarm, ale zanim powalczę z "żywymi" przeciwnikami muszę się jeszcze wiele nauczyć. W końcu fajnie by było coś wygrać i wylądować w trochę wyższej lidze niż brązowa, czyż nie? Ponadto jestem już na ostatniej prostej jeśli chodzi o recenzję Crysisa 3. Jeszcze tylko kilka poprawek i będzie gotowa do swojej małej premiery na blogu. Mój Szaman natomiast już od kilku dni nie znalazł żadnej "legendarki" w Diablo III. Czasem naprawdę zastanawiam się nad sensem tych wszystkich teorii spiskowych dotyczących kontroli częstotliwości wypadania przedmiotów przez twórców.  

Blizzardzie, dlaczego w tym tygodniu nic nie wypada??? :(

"Niebiescy" są w ten weekend na imprezie PAX EAST w Bostonie gdzie między innymi prezentują graczom Diablo 3 w wersji na konsolę PS3. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ujawnili też nową grę, a jest nią... karcianka HearthStone: Heroes of WarCraft!

A oto garść informacji dotyczących tej niewątpliwie ciekawej produkcji:

 

- będzie to darmowa gra online, gdzie zbudujemy własną talię kart

 

- w celu zapisania się do beta testów należy zaznaczyć odpowiednią opcję w opcjach zarządzania naszym kontem Battle.Net

 

- wielkie testowanie rozpocznie się latem, natomiast pełna wersja ma się ukazać jeszcze w tym roku

 

- przewidziane są wersje na PC, MAC oraz iPad-y

 

- gra będzie łatwa do opanowania, ale jednocześnie dość rozbudowana

- plansza będzie pokazana w 3D, a duża ilość animacji ma uczynić rozgrywkę bardziej ekscytującą

 

- na starcie będzie dostępnych ponad 300 kart

 

- talię będzie można rozbudować dokupując zestawy 5 kart za 1$, albo poprzez aktywne granie (zajmie to więcej czasu)

 

- będą występowały podstawowe i eksperckie wersje kart. Ten drugi rodzaj będzie dodatkowo podzielony na normalne, rzadkie, epickie i legendarne

 

- w każdej dodatkowej paczce kart zawsze mamy zagwarantowaną jedną o jakości rzadkiej lub wyższej

- każda karta z paczki ma szansę na ulepszenie do "złotej" wersji tej samej karty

 

- jeśli któraś z kart będzie dla nas zbędna możemy ją "przetopić", a uzyskane w ten sposób esencje użyć do wytworzenia nowych

 

- możemy sami stworzyć swoją talię, albo pozostawić to zadanie grze

 

- gra będzie odbywała się w systemie 1 na 1, poprzez wyszukiwanie meczów na Battle.Net

- aktywne granie umożliwi nam zdobywanie co tydzień nowych medali

- będziemy mogli zagrać także przeciwko przeciwnikom kontrolowanym przez komputer o zróżnicowanym stopniu trudności

- zakupione zestawy kart w trakcie trwania beta testów nie przepadną. Otrzymamy ich równowartość w postaci nowych talii tuż po premierze pełnej wersji gry

I jak Wam się podoba? Ja na pewno sięgnę po HearthStone: Heroes of WarCraft, ponieważ jestem fanem właściwie wszystkich produkcji Blizzarda. A karcianka może być miłą odskocznią, zwłaszcza gdy czasem brakuje nam chęci na tytuł większego kalibru.

Źródło: DIABLOFANS

Guillaume de Fondaumière, jeden z prezesów Quantic Dream (twórcy między innymi świetnego Heavy Rain) oznajmił, że studio pracuje obecnie nad nowym tytułem na PlayStation 4. Zaznaczył też, że tworzenie gier na nową konsolę Sony jest o wiele łatwiejsze niż na PS3.

 

"Bez porównania. Bardzo łatwe", powiedział Guillaume de Fondaumière w rozmowie z Eurogamerem. Mamy możliwość wyrażenia siebie w bardziej bezpośredni sposób. Jest idealnie, wprost doskonale.

 

Kolejna gra studia Quantic Dream, Beyond: Two Souls zostanie wydana na PlayStation 3 w październiku i nie będzie ona tytułem cross-platformowym.

Jak powiedział Fondaumière ich gra na konsolę nowej generacji będzie zupełnie inna; "Innowacja jest częścią naszego DNA. Nigdy nie kopiowaliśmy siebie. Nigdy nie klonowaliśmy projektów swoich czy innych ludzi. Zawsze staramy się zapewnić unikatowe doświadczenia. Dla nas kolejna konsola jest wystarczającym powodem do wypróbowania nowych rozwiązań. Pewne jest, że wszystko nad czym pracujemy na PS4 nie będzie przypominało tego co dotychczas stworzyliśmy na PS3. Będziemy próbowali odkrywać siebie na nowo."

W czasie zapowiedzi PlayStation 4,  Quantic Dream pokazało nową technologię w postaci animacji twarzy modelu starszego człowieka. Wygląda na to że studio nadal będzie tworzyło tytuły jedynie na wyłączność Sony.

 

Źródło: EUROGAMER

Blizzard poinformował, że ich pierwszy dodatek do Starcrafta II znalazł 1,1 miliona nabywców w ciągu zaledwie dwóch dni sprzedaży. Na taki wynik składają się zarówno wersje pudełkowe jak i te pochodzące z cyfrowej dystrybucji. 

"Chcemy bardzo podziękować globalnej społeczności Starcrafta za niesamowitą pasję i pomoc jaką okazaliście dla Heart of The Swarm", powiedział prezes Blizzarda, Mike Morhaime. "Poza zupełnie nową kampanią dla pojedynczego gracza, wprowadziliśmy tony usprawnień pozwalających na jeszcze przyjemniejszą zabawę oraz czyniących grę bardziej ekscytującą dla widza. Jesteśmy zachwyceni widząc graczy i fanów e-Sportu z całego świata czerpiących przyjemność z Heart of The Swarm.  

Dzień premiery Starcraft II: Heart of The Swarm obfitował w wydarzenia transmitowane na żywo za pośrednictwem serwisu Twitch, które obejrzała zawrotna liczba ponad 1,1 miliona użytkowników. 

"Starcraft II zawsze był jedną z najbardziej popularnych gier na Twitch i odnotowaliśmy falę nowych użytkowników od premiery Heart of The Swarm", dodał dyrektor operacyjny Twitch, Kevin Lin. 

A ja jak na razie powiem krótko. Cieszę się, że wśród wielu sprzedanych kopii Starcraft II: Heart of The Swarm znajduje się także mój egzemplarz... :) 

Źródło: GAMESINDUSTRY

W poprzednim tygodniu internet zalały plotki o Battlefieldzie 4, głównie za sprawą wycieku fragmentu poniższego obrazka. Natomiast dzisiaj już oficjalnie wiadomo, że DICE zapowie swój flagowy tytuł na Game Developers Conference w San Francisco, 26 marca 2013.

 

EA już rozsyła do największych portali internetowych zaproszenia na konferencję, a nam pozostaje oczekiwanie na pokaz oficjalnego trailera który zostanie zaprezentowany 27 marca. Warto zaznaczyć, że każdy kto go obejrzy otrzyma specjalne odznaczenie do wykorzystania w Battlefieldzie 3. Haczyk jest jeden, mianowicie trzeba posiadać konto o statusie premium.

 

Mnie natomiast najbardziej ciekawi na jakie platformy ukaże się nowa gra DICE. Czy Battlefield 4 będzie jednym z tytułów startowych na konsole nowej generacji? A jeśli tak to jakie wynikną z tego konsekwencje dla naszych poczciwych Xboxów 360 oraz PS3?

Niedzielny wpis poświęcony jest konsolkom obecnej generacji, a konkretnie temu jak radzą sobie w USA. Zgodnie z ostatnim raportem NPD (firma zajmującą się głównie analizą Rynku Amerykańskiego pod kątem sprzedaży gier oraz konsol) Xbox 360 niepodzielnie panuje za wielką wodą. Konsola Microsoftu utrzymuje się na pierwszym miejscu list sprzedaży już 26 tydzień z rzędu. 

W miesiącu lutym w USA Xbox 360 (Microsoft) znalazł 302,000 nabywców, Playstation 3 (Sony) 263,000, a Wii U 66,000 (Nintendo). 

Trzeba przyznać, że konsolce "zielonych" w żaden sposób nie zaszkodził szum wokół zapowiedzi Playstation 4. Jeśli plotki się potwierdzą to Microsoft uchyli rąbka tajemnicy dotyczącej następcy Xboxa 360 już w kwietniu, natomiast jego oficjalna prezentacja nastąpi dwa miesiące później, na targach E3. Analitycy zgodnie przewidują, że zarówno Playstation 4 jak i nowy Xbox powędrują do sklepów w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, przynajmniej za oceanem.

Rozczarowują natomiast wyniki sprzedaży nowej konsoli Nintendo. Wii U miało jako pierwsze otworzyć wrota kolejnej generacji i sprawić, że poziom rozrywki wzniesie się na kolejny poziom. Patrząc po liczbach, hybryda kontrolera i tabletu to stanowczo za mało, aby zachęcić graczy do zakupu. Nie pomaga też niewielki wybór dostępnych obecnie tytułów. 

Ja natomiast o zmierzchu obecnej generacji czekam spokojnie na nową jakość w wykonaniu Microsoftu oraz Sony. 

Źródło: GAMESINDUSTRY

Tymi słowami Carriera melduję się po dwóch dniach absencji. Kolekcjonerka rozpakowana, ale sama gra nie ruszona. Tak w skrócie mógłbym opisać mój początek przygody ze Starcraft II: Heart of The Swarm. No dobra, może mam coś na swoje usprawiedliwienie :P

Mój szaman czuje się świetnie w nowych skrzydełkach Kerrigan, które otrzymał wraz z przypisaniem Starcraftowej kolekcjonerki do mojego konta Battle.net. Muszę przyznać, że to świetny ruch promocyjny ze strony Blizzarda oraz ukłon w stronę fanów, którzy chętnie sięgają po ich pozostałe tytuły.

 

A teraz korzystając z okazji, że noc jeszcze młoda idę zrobić sobie dużą kawę i nareszcie pograć w kampanię HoTS. Jestem ogromnie ciekaw jaką historię wymyślili "niebiescy".

Bez zbędnego biadolenia zapraszam do oględzin tego cudeńka :)

 

Tajemnicze pudełko...

 

 

I wielkie otwarcie!!! :)

 

 

Wspaniały artbook, wykonany z największą dbałością o szczegóły. Są nawet wypukłości i wgłębienia powstałe po szponach zerglingów!!! :)

 

 

Podkładka pod myszkę szczerze mówiąc tyłka nie urywa (zwłaszcza w porównaniu do produktów np. Steelseries). Czy jednak ktoś pogardzi dodatkowym gadżetem na motywie Starcrafta II? :D

 

 

DVD z grą oraz klucze do wersji testowych innych tytułów Blizzarda: Diablo 3, Starcrafta II oraz World of Warcraft.

 

 

Płytki DVD oraz Blu-ray "Za kulisami" oraz oryginalna ścieżka dźwiękowa z gry. 

 

 

 

Cóż można dodać więcej, Blizzard trzyma najwyższy poziom a ich kolekcjonerki chyba nigdy nie przestaną robić na mnie wrażenia. To wydanie to po prostu małe dzieło sztuki, którego nigdy nie wymieniłbym na zwykłą edycję. Gadżety są naprawdę zacne!!! :D Teraz pozostaje tylko przypisać klucz do konta i sprawdzić czy Starcraft II: Heart of The Swarm to również wysoka liga pod względem grywalności.

 

Do zobaczenia na Battle.Necie!

Wielkie odliczanie do premiery kolejnego potencjalnego hitu Blizzarda wkroczyło w ostateczną fazę. Już za niecałą godzinę świat zaleją fale Zergów, a Battle.Net z pewnością będzie przeżywał prawdziwe oblężenie.

 

 

Ponieważ swoją kopię gry odbiorę jutro rano, obecnie delektuję się streamem z oficjalnej premiery gry w Europie, nadawanym prosto z Pałacu Wersalskiego we Francji. Mają rozmach, nie ma co ;) Walki zawodowców ogląda się niesamowicie i mimo że nie są to mecze o wielką stawkę to daje się odczuć luz i przyjemną atmosferę panującą na sali.

 

W międzyczasie Blizzard opublikował zapowiedź nagród jakie czekają nas za zdobywanie punktów doświadczenia w Starcraft II: Heart of The Swarm. Za długą służbę na placu boju możemy otrzymać nowe portrety postaci, zdobienia, skórki oraz tańce dla nowych jednostek.

 

 

Nie ma co ukrywać, ten tydzień na moim blogu będzie kręcił się głównie wokół tej wspaniałej strategii. W końcu pisanie o grach, zwłaszcza o tych na które czeka się latami to czysta przyjemność.

 

 

Prawie cały tydzień spędziłem w pracy, ale mimo wszystko znalazłem czas aby ukończyć kampanię dla jednego gracza w Crysisie 3. Nie, żeby był to jakiś mega wyczyn ale dzięki temu mam już wyrobione zdanie, na którym będę mógł oprzeć moją recenzję. Jestem też bardzo zadowolony z faktu, że udało mi się w końcu odpalić bloga i że kolejnym życzliwym osóbkom chce się czytać moje "wypociny" :)

 

W przyszłym tygodniu na szczęście z wolnym czasem powinno być znacznie lepiej więc jutro planuję zdobywanie zaległych osiągnięć w Starcraft II: Wings of Liberty oraz czytanie nowej książki opartej na jej uniwersum - Starcraft II: Punkt Krytyczny. Natomiast we wtorek od samego rana ustawię się pod sklepem w kolejkę po najnowszy dodatek Starcraft II: Heart of The Swarm. Oczywiście gwarantuję relację z rozpakowania gry, a później intensywne zagrywanie się w kampanię. Czy Zergi mnie zaadoptują???! ;)

 

 

Zobaczymy czy po tym wszystkim zostanie czas na sprawdzenie nowego Tomb Raidera czy też dodatek Blizzarda wciągnie mnie bez reszty.

Duchowy spadkobierca niesamowitej gry RPG Planescape Torment cieszy się ogromnym zainteresowaniem graczy. Twórcy potwierdzili, że ich tytuł w ramach kampanii Kickstarter zebrał od graczy milion dolarów w ciągu zaledwie 7 godzin i 2 minut. 

 

Torment: Tides of Numenera pobił tym samym poprzedni rekord ustanowiony przez konsolę Ouya bazującą na systemie Android. Uzbieranie pełnego miliona dolarów zajęło w tym przypadku "aż" 8 godzin i 22 minuty.

 

 

"Mimo, że była to już nasza druga kampania na Kickstarterze, byliśmy bardzo ostrożni w naszych prognozach" - powiedział Brian Fargo, prezes inXile Entertainment. (...) Masowe wsparcie dla naszego trudu ze strony społeczności było jednak miażdżące, niespodziewane i jest to dla nas wielki zaszczyt. Z wielkim zaszczytem wiąże się wielka odpowiedzialność, że dostarczymy naszym sponsorom Wasteland 2 w październiku 2013, a następnie Torment: Tides of Numenera w grudniu 2014".

 

W tym momencie Torment: Tides of Numenera ma już na swoim koncie prawie dwa miliony trzysta tysięcy dolarów, a zbiórka potrwa jeszcze 27 dni.

 

 

Trzeba przyznać, że serwis Kickstarter stał się doskonałym narzędziem biznesowym umożliwiającym twórcom stworzenie gry praktycznie niezależnie, oczywiście z pomocą finansową graczy. Jak efektywne jest to narzędzie będziemy mieli okazję się przekonać kiedy doczekamy się premier tych najlepiej opłacanych projektów. Osobiście dorzuciłem parę euro do jednego z nich, dając tym samym projektantom kredyt zaufania i liczę na to że moje pieniądze zostaną mądrze wykorzystane.

 

Źródło: GAMESINDUSTRY

Projektanci gry - Wyatt Cheng i Travis Day sprecyzowali jakich smaczków możemy się spodziewać w kolejnym patchu do Diablo III. Informacji było całkiem sporo, więc postaram się podsumować tylko te najbardziej istotne:

 

 

- intensywność potworków (Akty I, II i IV zostaną odpowiednio usprawnione na poziomie inferno. Ma to zapobiec zwiedzaniu ciągle tych samych miejsc w poszukiwaniu przedmiotów i powtarzaniu aktu III aż do znudzenia)

 

- funkcja multi-craft (będziemy mogli sprecyzować ile przedmiotów naraz chcemy wytworzyć  u rzemieślnika)

 

- szybka identyfikacja wszystkich przedmiotów (bez potrzeby grzebania w plecaku naszej postaci i klikania na każdy przedmiot osobno)

 

- możliwość porównania statystyk przedmiotów z domu aukcyjnego z tymi, które aktualnie nosi nasz bohater

 

Ukazał się także kolejny artykuł z cyklu "Dziennik twórców" w którym "niebiescy" zdradzają nad czym obecnie dyskutuje zespół tworzący grę i jaki zamierzają obrać kierunek w następnych aktualizacjach.

 

Uważam, że jest to informacja naprawdę warta przeczytania, bo oprócz oczywistych usprawnień oszczędzających czas jakie mają wejść w życie wraz z nadejściem łatki 1.08 przyda się Diablo III powiew świeżości. W końcu chłopaki z Blizzarda wiedzą najlepiej jak zatrzymać nas w grze.

Źródłó: DIABLOFANS

Nowy Tomb Raider z pewnością wygląda znakomicie na komputerach PC. Niestety sporo graczy posiadających karty GeForce skarży się na spadki wydajności, zwisy i wyrzucanie do pulpitu. NVIDIA jest świadoma skali problemu, przeprasza i obiecuje, że razem z producentem gry Crystal Dynamics naprawią błędy tak szybko jak to możliwe.

 

 

"Wiemy o problemach z wydajnością i stabilnością gry jakich możecie doświadczyć próbując grać na kartach GeForce w Tomb Raidera na najwyższych detalach", powiedział Andrew Burnes, edytor gier i technologii z GeForce.com. "Niestety NVIDIA nie otrzymała końcowego kodu, który znacząco obniżył stabilność, jakość obrazu i wydajność względem wersji którą posiadaliśmy wcześniej".

 

Problem nie leży tylko po stronie sprzętu. "Crystal Dynamics musi pod koniec wprowadzić zmiany w kodzie gry, aby naprawić błędy występujące na kartach GeForce". Na szczęście obie firmy obiecały ścisłą współpracę, aby gracze jak najszybciej mogli się cieszyć bezproblemową rozgrywką.

 

Tomb Raider miał swoją premierę zaledwie 5 marca, 2013 roku i już zdążył podbić serca recenzentów na całym świecie. Ja sam zamierzam sprawdzić pod koniec miesiąca jak prezentuje się Lara Croft w nowym wdzianku, dla odmiany w wersji na Xboxa 360.

Źródło: IGN

Ostatnio temat mikrotransakcji w grach powraca jak bumerang. Zaczęło się od niefortunnej wypowiedzi jednego z przedstawicieli wydawniczego giganta - Electronic Arts, zgodnie z którą mikrotransakcje miałyby się znaleźć we wszystkich grach sygnowanych logiem firmy. Nie trzeba było długo czekać, aby rozgorzała dyskusja nad tym niecnym zdaniem graczy procederem. W końcu kto z nas lubi płacić za dodatkową zawartość taką jak skórki dla postaci, nowe pojazdy czy szybsze zdobywanie doświadczenia?
 

 

W temacie wypowiedział się nawet jeden z twórców Gears of War - Cliff Bleszinski. Jego zdaniem zawsze istnieje wyjście z sytuacji: "Jeśli nie lubicie EA - nie kupujcie ich gier (...) Jeśli nie lubicie mikrotransakcji to z nich nie korzystajcie".

 

Blake Jorgensen, dyrektor finansowy Electronic Arts na dzisiejszej konferencji odniósł się do stanowiska firmy wobec mikrotransakcji, które jego zdaniem zostało źle odebrane. "Poprzednio powiedziałem, że "będziemy mieli mikrotransakcje w naszych grach" - tłumaczy Jorgensen. "Natomiast społeczność odczytała moje słowa jako "będziemy je mieli we wszystkich grach", co jest nieprawdą".

 

 

Zaznaczył, że w wypowiedzi chodziło o wszystkie tytuły mobilne, które charakteryzuje formuła free-to-play. Jako przykład wdrożenia takiej strategii firmy podał wydane ostatnio wyścigi Real Racing 3.

 

Jeśli chodzi o rynek gier komputerowych EA skupi się natomiast na "rozszerzeniach". Tu za przykład posłużył pakiet Battlefield Premium, który oferuje graczom wszystkie 5 dodatków do Battlefielda 3 za dodatkowe 50$.

 

Nienawidzę DLC, mikrotransakcji i tym podobnych wynalazków XXI wieku. Jednak powiedzmy sobie szczerze, kto z nas potrafi w odpowiedniej chwili zagłosować portfelem i tym samym zrezygnować np. z rozszerzenia do ukochanej gry? Prawda jest taka, że wśród przyjaciół nie znam takiej osoby, która nie zapłaciłaby za dodatkową zawartość w jakiejkolwiek postaci. Narzekamy, marudzimy, wylewamy żale na forach, ale gdy przychodzi czas próby - prędzej czy później ulegamy zachętom.  Analitycy Electronic Arts i pozostałych firm doskonale o tym wiedzą. Podsumowując - WIELKI SZACUNEK z mojej strony dla ludzi, którzy potrafią się oprzeć tej marketingowej machinie.

Źródłó: GAMESINDUSTRY

Od 5 do 9 marca włącznie, hala poświęcona grom na targach CeBIT w Hannowerze (Niemcy) stała się jednocześnie areną zmagań najlepszych graczy Starcraft II z całego świata. Podczas prestiżowego finału siódmego sezonu rozgrywek Intel Extreme Masters największe sławy e-sportowych rozgrywek walczą o łączną pulę nagród w wysokości 100000$.

 

W zażartym boju biorą udział również nasi reprezentanci - Nerchio (kierujący rojem Zergów) oraz MaNa (grający mistycznymi Protossami).

 

 

Dzisiejszy dzień okazał się szczęśliwy dla naszego rodzimego Zerga. Nerchio poległ w walce z Koreańczykami (YongHwa i PartinG), dominował natomiast nad pozostałymi graczami z Europy (HasuObs, sLivko oraz LucifroN). Ostateczny bilans 3-2 zapewnił mu awans do kolejnej fazy turnieju.

Następna odsłona zmagań już jutro (w akcji między innymi MaNa) od 9:30 rano, naszego czasu. Rozgrywki na żywo można śledzić w tym miejscu, natomiast aktualizowana na bieżąco tablica wyników znajduje się tutaj.
 

Mocno trzymam kciuki za naszych najlepszych graczy i już nie mogę się doczekać, aż położę swe łapki na swojej kopii Starcraft II: Heart of the Swarm. Mimo iż Zergowie nie są moją ulubioną rasą (Terranie FTW!) z przyjemnością zagram w nową kampanię, przetestuję nowe jednostki i powrócę na Starcraftowy Battle.Net. I'm so Zeeeeeeeeeeeeeeergxcited! 

 

Wraz z Kerrigan wyruszymy na podbój galaktyki już za tydzień, 12 marca 2013.

 

Skoro już jesteśmy w temacie Crysisa 3 to dzisiejszego dnia oprócz pięknego, porannego słońca najbardziej rzuciła mi się w oczy wieść dotycząca niedoszłego debiutu gry na nowej konsoli Nintendo.
 

 

CEO i prezes Cryteka Cevat Yerli zdradził, że wersja na konsolę Wii U została skasowana. Powodem był brak wsparcia zarówno ze strony właściciela platformy jak i wydawcy.

"Mieliśmy Crysisa 3 działającego na Wii U. Byliśmy bardzo bliscy jego wydania" - powiedział w rozmowie z serwisem GAMEBEAT. "Sprawy potoczyły się jednak inaczej z powodu braku wsparcia biznesowego na linii Nintendo i EA. Jako firma nie mogliśmy samodzielnie wydać gry na Wii U. Nie mieliśmy licencji na publikację, w związku tym Crysis 3 na Wii U musiał umrzeć"

Nie dowiemy się co było konkretną przyczyną takiego stanu rzeczy. Na pewno każda z firm dysponuje swoim indywidualnym modelem biznesowym, których w tym wypadku nie dało się pogodzić. Możemy być pewni, że stosunki Nintendo i EA w wyniku tego wydarzenia na pewno ulegną ochłodzeniu. Kto ma więcej do stracenia? Nintendo deklarowało większą otwartość w tej generacji na hardkorowych graczy. Jeśli multiplatformowy tytuł AAA przechodzi im teraz koło nosa to raczej nie tędy droga. Warto zaznaczyć, że Crysis 3 drugi tydzień z rzędu okupuje pierwszą pozycję w rankingu sprzedaży gier w Wielkiej Brytanii.

 



Yerli pokusił się także o komentarz dotyczący prezentacji konsoli Sony - PlayStation 4.

"Mam już częściową opinię na temat możliwości konsol nowej generacji. Uważam, że samo wystąpienie i zapowiedź była doskonałą decyzją dla rynku. Nie jest to jednak moment na wyciąganie ostatecznych wniosków".

Była to raczej powściągliwa wypowiedź w porównaniu do tej sprzed dwóch tygodni, kiedy to twierdził że konsole już nigdy nie prześcigną komputerów pod względem wydajności.

Źródło: GAMESINDUSTRY

W pierwszej kolejności na blogu wyląduje recka rzekomo najbardziej zaawansowanej pod względem wizualnym gry na PC. Jej pierwsza część wydana już prawie 6 lat temu cieszyła nasze oczy niesamowicie realistyczną, przepiękną grafiką i jednocześnie straszyła ogromnymi wymaganiami sprzętowymi. Dość powiedzieć, że stanowi ona wyzwanie nawet dla najszybszych komputerów na których gramy obecnie. Chyba żaden z projektantów gier nie wyczekuje kolejnej generacji konsol tak jak jej autorzy. Wiecie już o jaki tytuł chodzi?

 

Panie i Panowie - Crysis 3 studia Crytek.

 

 

 

Po uporaniu się z kapryśnym transferem platformy Origin, wersja cyfrowa wylądowała w końcu na moim dysku. Czy Crysis 3 to kolejny, zaawansowany benchmark czy zdecydowanie coś więcej? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie już wkrótce.

Znajdziecie tu moje komentarze na temat najciekawszych wydarzeń z branży, recenzje gier, a w przyszłości także testy sprzętu bez którego my gracze nie możemy przecież się obejść.