Firewatch - symulator chodzenia

Cześć, niedawno ukończyłem Wiedźmin 3 Dziki Gon - i mimo, że gra była cholernie dobra poczułem się zmęczony. Potrzebowałem przerwy od t...

http://www.firewatchgame.com/images/badge.png

Cześć, niedawno ukoÅ„czyÅ‚em Wiedźmin 3 Dziki Gon - i mimo, że gra byÅ‚a cholernie dobra poczuÅ‚em siÄ™ zmÄ™czony. PotrzebowaÅ‚em przerwy od tych wielkich tytułów z ogromnymi mapami i zadaniami rozsianymi po caÅ‚ym bożym Å›wiecie. Wtedy mnie olÅ›niÅ‚o. PrzypomniaÅ‚o mi siÄ™, że jakoÅ› na Å›wiÄ™ta byÅ‚a jedna z tych wielu wyprzedaży na Playstation Store. PoÅ›ród masy gier znalazÅ‚ siÄ™ tytuÅ‚, który w sumie chciaÅ‚em ograć, ale jakoÅ› nigdy nie miaÅ‚em ochoty czy specjalnie chÄ™ci do jego zakupu. Mowa o Firewatch. Z materiałów w internecie pamiÄ™taÅ‚em, że recenzenci zachwalali ten tytuÅ‚ i podkreÅ›lali, że gra jest dość "spokojna". Tak, spokój, tego wÅ‚aÅ›nie byÅ‚o mi trzeba. Uciec od tych wszystkich poważnych przygód i zaszyć siÄ™ na jakimÅ› odludziu. Dlaczego by nie zrobić tego gdzieÅ› gÅ‚Ä™boko w lesie na wieży obserwacyjnej w roli strażnika parku narodowego. 

Chociaż strażnik to może zbyt dużo powiedziane, raczej amator szukający dodatkowego zarobku. Nazywam się Henry, a moja praca polega na pilnowaniu porządku wokół ustalonego obszaru w parku narodowym. Chodzenie po lesie, pouczanie młodzieży o zakazie spożywania alkoholu czy zaśmiecaniu dzień jak co dzień. Najważniejsze jest oczywiście wypatrywanie oznak pożaru, który trzeba natychmiast zgłosić. Naszym systemem łączności jest typowe walkie-talkie, dzięki któremu możemy kontaktować się z naszym przełożonym. Delailah bo o niej mowa, to nasz szef. Kobieta, która dużo z nami rozmawia i to ona bezpośrednio wydaje nam polecenia odnośnie tego co trzeba wykonać w danym czasie. Poza nią nie mamy z nikim innym kontaktu. Rozmowy odbywają się na zasadzie kilku wyborów, na które mamy ograniczony czas. I może wydawać się średnie to jednak jest to bardzo fajny sposób prowadzenia fabuły i konwersacji. Walkie-talkie daje nam tą naturalną chwilę zastanowienia się i podania odpowiedzi. Oczywiście goni nas czas, więc musimy szybko coś odpowiedzieć lub przemilczeć dany temat. I to w sumie tyle. Spacery po lesie, delikatna muzyczka w wybranych momentach i rozmowy z Delailą - czasem poważne tematy, a czasem luźne gadki o niczym. Firewatch jest tym czego szukałem. Luźna historia nie wymuszająca od gracza skomplikowanych rzeczy. Weź swój plecak wyciągnij mapę i maszeruj do wyznaczonego punktu posługując się kompasem. Z tą grą naprawdę wypocząłem i w sumie to miałem okazję wejść w buty pracownika parku narodowego. Mimo, że zabawa jest dość krótka - od 4 do góra 5 godzin to ja tak jak i Henry potrzebowaliśmy uciec od zgiełku miasta, tych wszystkich obowiązków i "dużych rzeczy" polecam.

https://www.firewatchgame.com/screenshots/firewatch-e3-5.jpg

0 komentarzy: